Rafał Olbiński w wywiadzie, którego udzielił red. Agacie Piaseckiej, powiedział: Moim zdaniem we współczesnej sztuce jest za mało piękna, a za dużo odbicia rzeczywistości – jest agresywna, chaotyczna i pośpieszna. (…) A ja mam naturalną potrzebę piękna i moje prace na tę potrzebę odpowiadają.
Jego obrazy przedstawiają zatem idealizowane pejzaże, odmalowane w czystych, intensywnych barwach. Pejzaż jest świetlisty i zachęca do zatonięcia w tym niezwykłym choć niby realistycznym świecie. W jego centrum często znajduje się też postać – w wielu przypadkach jest to samotna kobieta.
Wizerunek kobiety w obrazach Rafała Olbińskiego
Prezentowanie i mówienie o pięknie wiąże się ściśle u Rafała Olbińskiego również z jego przedstawieniami kobiet. A pojawiają się one w jego dziełach bardzo regularnie.
Najczęściej są to klasycznie piękne, niezależne postaci, nie szukające kontaktu z odbiorcą. W wielu przypadkach stoją bokiem lub wręcz odwracają się do oglądającego plecami.
Żyją same dla siebie, w swoim własnym świecie. Są silne i niezależne. Stanowią swego rodzaju niedoścignione wzory, choć pozwalają również na identyfikowanie się z nimi i szukanie nici porozumienia między światem rzeczywistym a nadrealnymi rzeczywistościami Olbińskiego.
Przedstawienie kobiet w sztuce – wizerunek córki
Na obrazach Rafała Olbińskiego pojawiają się również nie tylko oderwane od świata ikony. Można na nich znaleźć konkretne postaci. Jedną z nich jest córka artysty – Natalia.
Można ją znaleźć choćby na pięknej pracy „Urodziny Natalii” lub wyśledzić w szeregu innych kompozycji. Przedstawia ją realistycznie, choć nie stroni od charakterystycznych dla całej jego twórczości zabiegów formalnych.
Wspólne tworzenie – artystyczne działania ojca i córki
Natalia Olbiński wpłynęła również w inny sposób na sztukę ojca. W 2018 roku przygotowali wspólnie wystawę „Metamorfozy. Olbiński/Olbiński”, koncentrującą się wokół tematyki morskiej oraz podwodnych światów.
Oboje przedstawili swoje własne wizje, szukając sposobu na znalezienie nici artystycznego porozumienia. Każde z nich odkryło dzięki temu nowe przestrzenie oraz znalazło dalsze tematy do kolejnych prac – otwierając się na inne oblicza sztuki oraz ciekawe płaszczyzny współpracy.
Tak pojawiło się kolejne oblicze piękna w sztuce Rafała Olbińskiego – wykorzystujące to, co najlepsze w jego wcześniejszych dokonaniach oraz tworzące zupełnie nowe wartości w kooperacji z już kompletną artystką – Natalią Olbińską, która przestała być tylko muzą, a stała się też aktywnym partnerem w sztuce.