Już Mikołaj Rej twierdził, że Polacy nie gęsi i swój język mają. Współczesna sztuka jest tego świetnym przykładem. Jedną z naszych specjalności, docenianych od lat na całym świecie, stał się plakat, w którym rodzimi artyści osiągnęli i wciąż osiągają prawdziwe mistrzostwo.
Polska Szkoła Plakatu – co to takiego?
Polska Szkoła Plakatu to nie jeden, powszechnie obowiązujący nurt. Trudno doszukać się w nim spójnej, ogólnej stylistyki czy konkretnych tematów. W tym przypadku możemy raczej mówić o grupie wybitnych plastyków, którzy wznieśli plakat na zupełnie nowy poziom artystyczny, zachowując swój indywidualny i niepowtarzalny wyraz. Dzięki ich pracy postery filmowe, teatralne, muzyczne, polityczne i społeczne zyskały dodatkowe znaczenie. Ich wspólnym mianownikiem był pewien rodzaj prostoty i oszczędności w formie, intrygującej tematyki i nuty subtelnej ironii.
Polski plakat stawał się coraz bardziej popularny na świecie już od czasów zaraz po zakończeniu II Wojny Światowej. Wówczas Henryk Tomaszewski, nestor rodzimego plakatu nowoczesnego, został odznaczony na Międzynarodowej Wystawie Plakatu Filmowego w Wiedniu.
Samo określenie „Polska Szkoła Plakatu” powstało jeszcze w latach 60. XX wieku. W 1966 powołano do życia pierwsze wydarzenie na świecie, cykliczne i poświęcone wyłącznie tej dziedzinie sztuki, czyli Międzynarodowe Biennale Plakatu. Podczas pierwszej edycji złotym medalem został odznaczony Jan Lenica, autor posteru do opery Wozzeck Albana Berga.
Polscy twórcy w latach 60. i na początku lat 70. osiągali olbrzymie sukcesy, stając się autorami dzieł szeroko komentowanych w różnych zakątkach świata. Do najwybitniejszych, polskich plakacistów należą wspomniany już Henryk Tomaszewski, Józef Mroszczak, Jan Lenica, Jan Młodożeniec, Franciszek Starowieyski, Waldemar Świerzy oraz wielu innych.
Rodzimi plakaciści są doceniani przez ludzi z różnych części globu. Z wielką atencją i uznaniem wypowiada się o ich dorobku między innymi światowej sławy reżyser Martin Scorsese, który w wywiadzie udzielonym dla „The Guardian” stwierdził, że polskie plakaty na pierwszy rzut oka może nie są oczywiste, zwłaszcza dla obcokrajowca, jednak pozostają w ścisłym związku z filmem, na potrzeby którego powstały, często odsłaniając zasadnicze jego sedno.
Narodziny nowego – plakat współczesny autorstwa Rafała Olbińskiego
Lata 70. i 80. przyniosły zmiany. Polski plakat wciąż jednak utrzymał wysoki poziom, dzięki nowemu pokoleniu twórców, aktywnych w dużej części do dnia dzisiejszego.
Rafał Olbiński jest bez wątpienia artystą, który umiejętnie połączył czasy największej świetności plakatu ze współczesnością, stając się godnym następcą dawnych, powojennych mistrzów. Jego dzieła opowiadają niezależne historie, sięgając do tego, co najlepsze w pracach z lat 60. – do alegoryczności, poczucia humory, ironii, łącząc je z indywidualnym i nowoczesnym stylem artysty, który wywodzi się z czysto surrealistycznych korzeni.
Każda z kompozycji jest zaskakująca – przykuwa uwagę i zmusza do chwili zastanowienia. Nic nie jest w niej podane wprost. Poszczególne kształty łączą się w oniryczne historie, z lekką nutą erotyzmu. Można je odczytywać jako uzupełnienie do wydarzeń i zjawisk, z myślą o których powstały, ale także jako indywidualną podróż w głąb ludzkiej emocjonalności i wrażliwości. Niekiedy plakaty nawiązują też do znanych dzieł sztuki (jak w przypadku Mona Lisy), przetwarzając je i reinterpretując, dzięki czemu powstają zupełnie nowe konteksty i znaczenia.
Artysta tworzy zarówno plakaty dla spektakli, koncertów lub wystaw, jak i komentuje aktualne wydarzenia społeczne. Otrzymał za swoje dzieła liczne, prestiżowe nagrody, m.in. Prix Savignac w Paryżu, nagrodę Society of Illustrators w Nowym Jorku).
Jego dorobek artystyczny w tej dziedzinie jest nieustannie doceniany i prezentowany na licznych ekspozycjach – od Nowego Jorku, po Berlin czy Kolonię. Do początków czerwca jego prace można również zobaczyć w Polsce. Twórczość Rafała Olbińskiego pokazano bowiem w krakowskim Pałacu Sztuki. Wystawa pozwala zanurzyć się w magicznym świecie wrażliwości, emocji i wielu poziomów treści, które pozostają w człowieku na długi czas, sprawiając, że plakat staje się dziedziną sztuki w pełni niezależną od swoich literackich, filmowych i muzycznych pierwowzorów.