Emocje potrafią wpływać w zdecydowanym stopniu na ludzkie zachowanie, a także na sztukę. Niejednokrotnie trudne przeżycia i doświadczenia odciskały się na dorobku artystycznym wielu twórców.
Szczególnie dobrze widać to na przykładzie jednego z klasyków światowej sztuki – Pablo Picasso.
Malarstwo w cieniu straty
Okres błękitny w twórczości tego wybitnego artysty jest zaliczany do najważniejszych momentów przełomowych w rozwoju jego malarstwa. Wszystko zaczęło się w 1901 roku, gdy młody Pablo odbywał pełną nadziei podróż do Francji – ziemi obiecanej artystycznej bohemy.
Cieniem na pierwszym momencie nowego życia położyła się samobójcza śmierć przyjaciela, poety Carlosa Casagemasa, który zmarł w lutym 1901 roku. Równocześnie obiecujący malarz przeżywał też pierwsze porażki i trudy bieżącego dorosłego życia w zupełnie innych realiach niż słoneczna Hiszpania. Wszystko razem, zaowocowało przelaniem smutków i negatywnych odczuć na płótna.
Jakiego koloru jest melancholia?
Pierwszym elementem, który szczególnie rzuca się w oczy, do tego stopnia, że dał nazwę dla całego okresu twórczości, jest drastyczne ograniczenie palety malarskiej. Picasso zwrócił się w stronę głębokich i ciemnych odcieni niebieskiego i zieleni, a także czerni.
Kolor niebieski, zarówno w rodzinnym kraju artysty, jak i we Francji, symbolicznie był już wtedy wiązany z przygnębieniem i melancholią, czyli chorobami duszy.
Nie tylko barwy zaczęły stawać się coraz bardziej wymowne. Picasso skoncentrował się także na bardzo specyficznej tematyce, portretując ludzi z marginesu społecznego – pijaków, żebraków, prostytutki. Często przedstawiał też niepełnosprawnych – szczególnie niewidomych, zapatrzonych głęboko w siebie, poza otaczającym ich światem.
W tym można szukać klucza do interpretacji kompozycji, powstających w okresie błękitnym. Samotne i nieszczęśliwe postaci jedynego ratunku mogą szukać w duchowości lub w innej rzeczywistości. Na obrazach Picassa są zawsze upozowane, o twarzach bez wieku i z pewną dozą stylizacji. Zawsze są wyalienowani ze świata i podniesione do rangi ponadczasowego symbolu.
Tkwi w nich jednak iskra nadziei, że kiedyś, po aktualnym mroku przyjdzie też nowy, słoneczny dzień. Dla Picassa stał się nim okres różowy.