Współczesne malarstwo prawie nigdy nie jest oderwane od rzeczywistości, w której powstaje. Często sięga również po dokonania wcześniejszych pokoleń, czerpiąc z nich inspiracje oraz idee do dalszej pracy. Nie musi to jednak oznaczać zawsze odtwórczości.
Dobry przykład aktywnego operowania wzorcami i twórczego dialogu z kanonami sztuki klasycznej daje Karol Bąk – współczesny malarz piękna.
Między surrealizmem, realizmem a symbolizmem
Nie da się jednoznacznie sklasyfikować dzieł tegoż twórcy. Zresztą standardowa i powszechnie pokutująca kategoryzacja powoli przestaje mieć uzasadnienie i sens w ogólnej interpretacji dzieł sztuki. Zdecydowanie lepiej skupić się na poszczególnych dziełach i chłonąć ich przekaz.
O Karolu Bąku często mówi się jako o surrealiście. Pojedyncze echa onirystycznej wizji świata rzeczywiście można w jego twórczości dostrzec. Nie są one jednak dominujące i tak naprawdę nie są ważniejsze niż choćby elementy realistycznych portretów lub symbolistyczne traktowanie kobiecości. A sam artysta stwierdza, że swojej drogi poszukiwał długo i chyba nadal [jej] szuka.
Kobieta w centrum sztuki
Jednym z najważniejszych tematów w twórczości Karola Bąka jest od lat kobieta. Znajduje się w centrum większości kompozycji, przebrana w rozmaite kostiumy. Kusi, przyciąga lub fascynuje niedostępnością.
Jego damy wywołują emocje i przyciągają hipnotyzującym spojrzeniem i gestem. Niekiedy bliżej im do renesansowych madonn Belliniego, innym razem skłaniają się ku wizerunkom Salome lub Judyty w dekoracyjnych stylizacjach Klimta.
Za każdym razem są to jednak kobiety pewne siebie i świadome swojej wielkiej siły i oddziaływania.
Inspiracje i niezależność
W twórczości Karola Bąka pobrzmiewają różne inspiracje. Są one jednak inteligentnie wykorzystane i przepracowane – bez zapożyczeń wprost.
Dzięki temu powstaje spójny i ciekawy koncept malarstwa, sprawiający, że artysta ma tak wielu sympatyków żywo rozkochanych w jego działaniach, w których widać nieustanne poszukiwania – prawdziwej sztuki i piękna.