Wyraziste kolory, płaskie, pozbawione perspektywy malarstwo. Dachy domów, zakamarki ulic i nico chaotyczne, tętniące życiem miasto to główne tematy poruszane przez Edwarda Dwurnika. W naszym nowym artykule informujemy o najważniejszych znakach szczególnych artysty.
Edward Dwurnik – cechy charakterystyczne
Porusza go sztuka naiwna. Prace przypominające wyglądem dziecięce rysunki, pełne jaskrawej kolorystyki, nietrójwymiarowe płótna intrygują mężczyznę o wiele bardziej niż akademizm. Odkąd po raz pierwszy zetknął się z dziełami Nikifora, marzy o wykonywaniu podobnych dzieł. Nie obrusza się, gdy ktoś wytyka palcem wymyślane pod wpływem chwili kompozycje.
Edward Dwurnik i Nikifor
Fascynuje go życie zwykłych szarych ludzi. Jeździ do takich miejscowości, w których niewiele się dzieje. Malarstwo stanowi dla niego sens istnienia, punkt zaczepienia. Dla urodzonego na początku lat 40. ubiegłego wieku w Radzyminie twórcy jednym z najważniejszych mistrzów staje się Nikifor. Autor zapadających w pamięć rysunków wymyślił nowy, nieznany styl.
Edward Dwurnik – artysta jednego stylu
Krytycy zarzucają mężczyźnie wykonywanie zbliżonych do siebie malowideł. Prawda jest inna. Malarz sam wynajduje bohaterów płócien, wymyśla utkane z wrażliwości reportaże. Podobnie do swojego mistrza dba, aby obrazy przemawiały do widzów. Stawia im pomnik, opowiada o trudnościach, cierpieniach, małych radościach.
Edward Dwurnik – geniusz malarskich cykli
Linearne, o wibrujących, mocno nasyconych kolorach dzieła malarskie wyróżniają się z szeregu innych, zbliżonych do nich kompozycji. Artysta stara się, aby sztuka współczesna nie była nudna, pozbawiona fantazji i mało interesująca. Nie przytłacza publiczności, zamiast tego wykonuje kilkanaście znanych, wpisanych do kanonu kultury serii obrazów.
Edward Dwurnik – kilka najciekawszych prac
„Podróże autostopem”, „Sportowcy”, „Dyplom”, „Obrazy duże”, „Robotnicy” czy „Warszawa” to jedne z jego najbardziej znanych malowideł. Autor przykłada wagę do szczegółów, bardziej od nich woli bawić się zbliżonymi odcieniami barw. Jaskrawe, żywe kolory pulsują, opowiadają własną historię.
Edward Dwurnik – malarz czy dziennikarz?
Takie pytania zadają znajomi z branży. Nie dla wszystkich jest jasne, że pomysłodawca wielu nieprzeciętnych dzieł malarskich zanim usiądzie przed sztalugami długo rozmawia z tubylcami. To oni, obok ludzi stanowią dla mężczyzny źródło niewyczerpanych przeżyć, emocji i wzruszeń. Za pomocą farb chętnie opowiada o przemianach, bardziej od grupy liczy się dla niego jednostka.
Edward Dwurnik – prorok lat 80.
„Warszawa” to dla niego jeden z ważniejszych cykli. Za pomocą oryginalnej kreski malarz ukazuje gęsto zaludnione miasta, a widziane z lotu ptaka place, parki, ulice, drzewa i budynki sprawiają, że na dziełach malarskich brakuje pustych przestrzeni. Artysta opowiada nie do końca prawdziwe anegdoty, nie wiadomo, która z historii jest prawdziwa, a która nie.
Edward Dwurnik – twórca surrealistycznej rzeczywistości
„Łatwiej mi malować niż mówić”, przyznaje patrząc na niektóre dzieła. Ironiczny, ociekający groteską i sarkazmem świat pełen wyważonych, zrozumiałych symboli jest właśnie taki: nieskomplikowany, czasem dosłowny, stworzony od podstaw, nieco baśniowy i nadrealny. Na placu Zamkowym w Warszawie przechadzają się żyrafy, słonie i lwy.
Edward Dwurnik – ważne wystawy
W połowie lat 60. świat po raz pierwszy słyszy o malarzu. Wernisaż w kieleckim Klubie Międzynarodowej Prasy i Książki to pierwsze tego typu wydarzenie, na jakim twórca może zaprezentować swoje malarskie dzieła. „Doumenta 7” w niemieckim Kassel, jedna z najistotniejszych ekspozycji nowoczesnego malarstwa, zmienia w jego życiu wszystko.
Edward Dwurnik i siła przeciwieństw
Konfabulacja to nie jedyny zabieg, jakim się posługuje. Równie ważne jest dla mężczyzny balansowanie między kiczem a sztuką wysoką, prawdą i kłamstwem, pięknem i brzydotą. Chociaż nie należy do skromnych artystów, lubi udzielać wywiadów, równie dobrze odnajduje się w nieprawdopodobnym świecie.
Edward Dwurnik – upadek wielkiej gwiazdy?
W 1983 roku spotkania w Biurach Wystaw Artystycznych bywają bojkotowane przez twórców. Edward Dwurnik nie podziela tej opinii. Nie zgadza się, by z wernisażu zniknęły płótna mówiące o polityce. Kiedy jakiś czas później zdobywa Nagrodę Komitetu Kultury Niezależnej „Solidarność”, koledzy po fachu wyglądają na zniesmaczonych.
Edward Dwurnik – podróżnik w czasie i przestrzeni
Fala krytyki, jaka ma miejsce po ekspozycjach w Poznaniu i we Wrocławiu nie jest dla niego niczym przyjemnym. Szybko rezygnuje z przynależności do Związku Polskich Artystów i Malarzy. Biennale w Paryżu to kolejna podróż, do której się szykuje. W ciągu kilkudziesięciu lat regularnie bywa w Niemczech, Francji, Szwajcarii.
Edward Dwurnik i Pollock
W 2000 roku malarz nagle zmienia styl. Nieregularna linia, prace z dużą ilością budynków w żarówiastych, bijących po oczach odcieniach błękitu, zieleni, żółci i bieli przestają mu się podobać. Coraz bardziej pochłania go abstrakcja. Przypadkowo kładzione farby do złudzenia przypominają płótna Jacksona Pollocka. Ale akurat te kompozycje nie przykuwają uwagi widzów.
Edward Dwurnik w galerii Touch of Art
W naszej galerii mamy niejeden intrygujący obraz Edwarda Dwurnika. Zapraszamy do zapoznania się z ofertą: https://www.touchofart.eu/galeria/Edward-Dwurnik/. Więcej informacji na temat tego nieprzeciętnego artysty znajdą Państwo tutaj: https://www.touchofart.eu/blog/edward-dwurnik-drugi-nikifor/.