Emocjonalna, prosta i niewyszukana. Te trzy cechy najlepiej opisują dzieła artysty, który nie przepada za epatowaniem strachem i smutkiem. Przez wielu Dariusz Miliński bywa nazywany malarzem optymizmu. Wibrujące, rozświetlone padającym z różnych stron światłem obrazy zachwycają realizmem. W naszym artykule wspominamy o wszystkim co trzeba o nim wiedzieć.
Dariusz Miliński – najważniejsze cechy charakterystyczne
Nie przepada za wzbudzającymi lęk postaciami. Bardziej od nich docenia uniwersalne, znane od lat symbole, detale i spokój. To właśnie ten ostatni składnik stylu zaskarbia mu przybywającą na wernisaże publiczność. Jego styl stanowi mieszankę dawnego i współczesnego malarstwa. Realistyczne, pozbawione pompatyczności i niezrozumianych znaków obrazy zachwycają szczegółami.
Dariusz Miliński – artysta pozytywnych emocji
Rozświetlone blikami świetlnymi płótna stanowią kwintesencję jego twórczości. Obok dobrego warsztatu i fantazji, z jaką wymyśla swoje dzieła, urodzony w 1957 roku w pobliżu Jeleniej Góry malarz czerpie pełnymi garściami z dokonań Hieronima Boscha i Tadeusza Makowskiego. Przyznaje, że to jego ulubieni twórcy.
Dariusz Miliński – optymistyczny Makowski
Sztuka pasjonuje go od zawsze. Chociaż nie ma jednego ukochanego kierunku, na równi z kolorem docenia bryły geometryczne. Złożeni z nich ludzie do złudzenia przypominają dzieła Makowskiego, niektórzy dziennikarze nazywają go optymistycznym twórcą. Sam artysta nie przejmuje się krytyką, bardziej od niej woli skupić się na wykonywaniu nowych kompozycji.
Dariusz Miliński – mistrz światła i cienia
Zanim „na poważnie” zajmie się malarstwem, dużo szkicuje i rysuje. Nie od razu sięga po płótna, bardziej od nich woli karton. Już wtedy zostaje wielkim admiratorem budzących sprzeczne uczucia prac. Senne wizje miesza z rzeczywistością. Prawdziwe wydarzenia przeplatają się z historiami nigdy nie mającymi miejsca. Wydobywające się z cienia postacie są zawsze delikatnie oświetlone.
Dariusz Miliński – miłośnik szczegółów
Jego baśniowy, piękny, pełen blasku świat zachwyca wyszukanymi detalami. Mężczyzna nie cierpi przypadkowości, dlatego w każde płótno wkłada całe serce. Delikatna kreska i perspektywa dająca złudzenie nieco odrealnionego świata to kolejne wyznaczniki jego niezwykle dojrzałego warsztatu. Nic dziwnego, że niektórzy nazywają go fantastycznym malarzem.
Dariusz Miliński – twórca na pełen etat
W chwili gdy po raz pierwszy styka się z reprodukcjami znanych kompozycji, marzy, by wykonywać podobne prace. Ambitny plan realizuje w wieku 23 lat. To wtedy przystępuje do trudnego egzaminu w warszawskim Ministerstwie Kultury i Sztuki. Dzięki zdobytym uprawnieniom Miliński zaczyna brać udział w licznych wernisażach.
Dariusz Miliński – miłośnik gotyku
Każda jego praca zachwyca różnorodnością. Artysta stara się, by płótna mocno się wyróżniały. Niepowtarzalne dzieło potrafi wymyślić wszędzie, inspiracji szuka też w gotyckiej architekturze. Fascynują go szczegóły, z zadziwiającą precyzją przenosi je na płótna. Dzieła, podobnie jak setki innych kompozycji, zaskarbiają mu sympatię tłumów.
Dariusz Miliński – artysta z pogranicza magii i snu
Wiele pozytywnych uczuć budzą też rzeźby. Klęczące ludzkie postaci sprawiają wrażenie pochłoniętych własnymi sprawami. Statyczni modele wyglądają jakby pochodzili z innej rzeczywistości. Sam artysta mówi o pracach, że stanowią odzwierciedlenie surrealizmu. Kolejnego nurtu, który mężczyzna skrycie podziwia.
Dariusz Miliński – twórca filmowych plakatów
W 2004 roku o uzdolnionym artyście słyszy Krzysztof Krauze. Proponuje Milińskiemu stworzenie plakatu do nowego obrazu. O „Moim Nikiforze” z fenomenalną Krystyną Feldman już wtedy mawia się, że jest mocnym kandydatem do Oscara. Malarz nie zastanawia się długo. Chociaż wykonanie afisza stanowi spore wyzwanie, twórca z radością zakasuje rękawy i zabiera się do pracy.
Dariusz Miliński – malarz jeden na milion
Takie opinie słychać coraz częściej. Miiński zykuje przydomek twórcy mierzącego się ze słabościami. Chociaż najbardziej lubi spędzać czas w pracowni i pokazywać kompozcje publiczności, nie przestaje zaskakiwać. Wymyśla wyjątkowy projekt, który bez reszty go pochłania.
Dariusz Miliński i Pławna 9
Myśl, że powinien stworzyć coś dla lokalnej społeczności towarzyszy mu od dawna. Wymyślenie festiwalu, na jakim uliczni twórcy mogliby zaprezentować swoje umiejętności, to nic w porównaniu ze zorganizowaniem go. Kiedy w końcu artysta dopina swego nie może uwierzyć w swoje szczęście. Stworzone w pobliżu Gór Izerskich wydarzenie stanowi też wspaniałą promocję regionu.
Dariusz Miliński – pomysłodawca nowatorskiego festiwalu
Początki imprezy są skromne. Okoliczni twórcy spotykają się na jednej z mało uczęszczanych ulic i pokazują swoje prace chętnym. Z czasem na kolejnych edycjach pleneru malarskiego pojawiają się złaknieni wiedzy absolwenci artystycznych kierunków. Miliński ma ręce pełne roboty, ale nie narzeka. Uwielbia to co robi. Dzielenie się wiedza uważa za swój obowiązek.
Dariusz Miliński w Touch of Art
Dariusz Miliński to nietuzinkowy malarz, który znakomicie odnajduje się w świecie, w którym granicę stanowi wyobraźnia. Każde płótno jest niepowtarzalne. Więcej zaskakujących artykułów znajdą Państwo na naszym dedykowanym blogu: https://www.touchofart.eu/blog/dariusz-milinski-malarz-pozytywnych-emocji/.