Nadmierne przywiązanie do szczegółu, nawiązanie do symbolizmu i brak perspektywy. Tak w wielkim skrócie można opisać prymitywizm. Nowy kierunek w sztuce współczesnej szybko zyskuje uznanie wśród artystów i kolekcjonerów. Dlaczego nurt ten nadal intryguje twórców? Jaka jest jego historia?
Sztuka naiwna – co to jest?
Sztuka naiwna, bo tak inaczej nazywa się prymitywizm, pojawiła się w 2. połowie XIX wieku w Paryżu. Prace przypominające dziecięce pastelowe obrazki, często pozbawione perspektywy, o zdeformowanej przestrzeni z miejsca podbijają serca dadaistów i surrealistów. Wśród nich jest też Paul Signac, ceniony francuski malarz.
Zdaje sobie sprawę z jakimi problemami muszą mierzyć się twórcy nowego stylu. Jest zmęczony nowoczesnym malarstwem, pragnie oglądać „nieskażone przez intelekt” dzieła. Narzeka: „Neoimpresjonizm, charakteryzujący się poszukiwaniem całkowitej czystości i pełnej harmonii, jest logiczną ekspansją impresjonizmu. Adepci nowej techniki zebrali jedynie, uporządkowali i rozwinęli poszukiwania swoich poprzedników”.
Krótka historia prymitywizmu
Nowy styl nawiązuje do obcych, „prymitywnych” kultur. Na pierwszy plan wysuwa się kolor, mnogość szczegółów i mocno zarysowane kontury. Malarze nałogowo gromadzą maski, rzeźby i inne przedmioty, doskonalą warsztat u artystów – amatorów. Marzą o pokazaniu swoich dzieł szerszej publiczności. Karkołomnego zadania podejmuje się Signac.
W 1885 roku tworzy wystawę w Salonie Niezależnych, mekce wolnej sztuki. Tej samej, w której kilka lat wcześniej zaczynali impresjoniści. Długie kolejki nie pozostawiają złudzeń, sztuka naiwna budzi silne emocje. Nikogo nie dziwi, gdy o nieznanych wcześniej artystach mówi cała Europa.
Henri Rousseau w Salonie Niezależnych
Największe tłumy na ekspozycji gromadzą się przed obrazami Henriego Rousseau. Jego prace można kochać lub nienawidzić. Malarz promuje zgeometryzowany styl, nawiązuje do symbolizmu i życia codziennego. Za pomocą intensywnych kolorów i mocnych konturów buduje nastrój, sprawia, że widzom udzielają się skrajne emocje. Rousseau chętnie wraca do sprawdzonego motywu dżungli, w której umieszcza zwierzęta: tygrysy, ptaki i węże.
Wyjaśnia: „Gdy widzę niezwykłe rośliny z egzotycznych ziem, wydaje mi się, jakbym wkraczał w jakiś sen”. Podobnie jak inni prymitywiści, artysta dużą wagę przywiązuje do szczegółów, każdemu obrazowi poświęca mnóstwo czasu.
Słynni przedstawiciele prymitywizmu
Podobnego zdania co Rousseau jest Séraphine de Senlis. Kobieta szybkimi pociągnięciami pędzla maluje wyłącznie kwiaty. Może wybierać sobie tematy, ma protektora. Jest nim Wilhelm Uhde, niemiecki pisarz, marszand i propagator malarstwa naiwnego. Zachwyca się malarstwem de Senlis, a zwłaszcza przypominającymi ludowe wzory listkami i płatkami kwiatów. Kolekcjoner nigdy nie widział podobnych obrazów.
Louis Vivin nie przepada za tworzeniem wielopostaciowych kompozycji. Zamiast nich tworzy dziesiątki „widokówek” wsi i miast. W prymitywizmie kocha bawić się kolorami, przez co jego obrazy wielu miłośnikom współczesnej sztuki kojarzą się z pastelami.
Polscy prymitywiści
W Polsce sztuką naiwną fascynują się Nikifor, Teofil Ociepka i Karol Kostur. Artyści traktują swoje malarstwo jak posłannictwo, walkę dobra ze złem, absolut.
Proste, o subiektywnym punkcie widzenia obrazy nie od razu zyskują nowych nabywców. Dopiero po latach prace polskich prymitywistów zdobią niejedną ścianę galerii czy muzeum. Co ciekawe, nowy kierunek nadal cieszy się dużą popularnością, o czym może świadczyć organizowany co roku w Katowicach konkurs Art Naif Festiwale promujący sztukę naiwną.
Edward Dwurnik w galerii Touch of Art
Edward Dwurnik to jeden z największych miłośników sztuki naiwnej i Nikifora. Od lat tworzy uproszczone, realne, subiektywne, a przy tym niezwykle barwne dzieła. Każdy obraz zachwyca wielbicieli sztuki współczesnej, kolekcjonerów szukających nieprzeciętnych kompozycji.
Nic dziwnego, że kompozycje znanego i cenionego artysty pojawiają się na niejednej aukcji i osiągają rekordowo wysokie sumy.
Sztuka naiwna według Elżbiety Goszczyckiej
Nieco inaczej prymitywizm postrzega Elżbieta Goszczycka. Artystka pozostaje wierna pejzażowi, chętnie maluje niebo, inspiracji szuka też w literaturze. W kolorowych, przypominających dziecięce rysunki dziełach kobieta odwołuje się do magicznego świata. Zażywający słonecznej kąpieli krokodyl, siedzące nad rzeką zwierzęta to główne tematy jej dzieł. Goszczycka czasem nawiązuje do światowych arcydzieł. W taki sposób powstał „Zodiak” inspirowany „Krzykiem” Edvarda Muncha.
Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sztuki naiwnej pochodzącą z galerii Touch of Art: https://www.touchofart.eu/Prymitywizm/kierunek/, https://www.touchofart.eu/galeria/p/3/direction/10/price-max/10/
Nowy styl w pigułce
Już od pierwszej wystawy prymitywizm spotkał się z pozytywnymi opiniami ze strony krytyków jak i artystów. Prace imitujące rysunki dzieci, nierzadko o pastelowych barwach, pozbawione perspektywy przypadły do gustu Pablowi Picassowi. Artysta wielokrotnie powtarzał, że bez sztuki naiwnej świat nie byłby taki sam.