Wyrazisty, oszczędny i bardzo subiektywny. Taki jest ekspresjonizm, styl, który pojawił się w Europie pod koniec XIX wieku. Nowe spojrzenie na sztukę spodobało się wielu krytykom, jednak nurt ten długo świecił triumfy głównie w Niemczech. Za co jeszcze bywa ceniony ekspresjonizm? Jacy współcześni twórcy uwielbiają wspomniany kierunek?
Kilka słów o ekspresjonizmie
Jest rok 1901. J. A. Hervè właśnie wystawia kilkanaście obrazów w Salonie Niezależnych. Tym samym miejscu, z którego kilkanaście lat wcześniej wyrzucono impresjonizmów. Teraz nowy nurt nikogo nie gorszy, widzowie szybko przyzwyczajają się do nieco ponurej stylistyki.
Pym wiodą w nich silne, subiektywne odczucia i emocje. Aby je osiągnąć malarze używają intensywnych, kontrastujących ze sobą barwy, ukośnych, łamanych linii. Gwałtowne pociągnięcia pędzla krytykom kojarzą się z ruchem; to w pełni zamierzony przez artystów efekt. Więcej na temat ekspresjonizmu tutaj: https://www.touchofart.eu/blog/ekspresjonizm-sztuka-emocji-cz-i/.
Sztuka wyrażania emocji
Takie określenie pojawia się w prasie jakiś czas później. Wyolbrzymione, zdeformowane przedmioty stanowią treść wielu obrazów. Malarze podkreślają ich brzydotę, często stosują technikę drippingu, z której lata później zasłynie Jackson Pollock. Przypadkowo rozpryskiwane farby to cecha charakterystyczna wielu ekspresjonistów. Mocno przerysowane kompozycje z zaburzonymi proporcjami, dysonans i dysharmonia to kolejne cechy nurtu, w którym najważniejsze okazują się silne uczucia. Jego wielkimi wielbicielami stają się Vincent van Gogh i Paul Gaugin. Ten ostatni powie później: „Interesuje mnie linia i ruch”.
Krytycy są zgodni: w wielu dziełach widać fascynację malarzy psychoanalizą i badaniami nad snami. Herbert Kühn, krytyk: „W przypadku ekspresjonizmu, między tym, co ma być przedstawione, a samym przedmiotem istnieje głęboka przepaść. Przedstawiony przedmiot nie jest prostą projekcją tego, co prezentuje, lecz zaproszeniem do zrozumienia tego, co rzeczywiście przedstawia. To, co ma być przedstawione, rozpoczyna się niejako poza samym obrazem”.
„Dziwny” styl
Coraz więcej czasu malarze poświęcają formie, a nie treści dzieła. Na obrazach pojawiają się groteskowe, mocno przerysowane rzeczy o mocno podkreślonych konturach. Ciemna kolorystyka, wrażenie nieustannego ruchu, stwarza wrażenie niepokoju, buduje w widzach stan wewnętrznego napięcia. Artyści łączą ze sobą nie pasujące na pierwszy rzut oka obiekty.
Edvard Munch: „Czym jest tak naprawdę sztuka? Wynikiem rozczarowania życiem, miejscem uderzenia kreatywnej siły, nieustannym ruchem życia… w mojej sztuce staram się wytłumaczyć życie i jego znaczenie samemu sobie”. Jakiś czas później dodaje: „Z mojego rozkładającego się ciała wyrosną kwiaty i ja jestem nimi i to jest wieczność”. To sprawia, że ekspresjonizm bywa nazywany dziwną sztuką.
Niepokojący ekspresjonizm
Dzieła tworzone przez ekspresjonistów doskonale wpisują się w dość niespokojny czas. Na ulicach Wiednia i Berlina wybuchają zamieszki, słychać głosy, że niedługo wybuchnie wojna. Wielu artystów angażuje się politycznie.
Wśród nich jest Edvard Munch, który za nic nie zamierza rezygnować z tworzenia subiektywnych dzieł. Gdy w 1914 roku I wojna światowa staje się faktem, malarze tworzą nowe, oryginalne dzieła. Nurt, o którym coraz częściej mówi się, że promuje nieestetyczną sztukę, do dnia dzisiejszego cieszy się zainteresowaniem współczesnych artystów.
Najważniejsi przedstawiciele ekspresjonizmu
Edvard Munch to nie jedyny artysta zachwycony mrocznymi, niejednoznacznymi kompozycjami. Równie oryginalne prace wykonuje Franz Marc, dla wielu artysta bardziej ekscentryczny od Muncha, uwielbia zamykać się w studio i łączyć ze sobą krzykliwe barwy. Podobnego zdania są Egon Schiele i Auguste Macke, którego obraz „Drzewo na polu zboża” porównano do jednego z płócien van Gogha.
Ekspresjoniści w galerii Touch of Art
Janusz Mulak to artysta, który zajmuje się różnymi rodzajami sztuki, od space – artu i performance’ów aż po ekspresjonizm. Bardzo wysoko ceni ten ostatni styl. Intensywnie nasycone żółcie, błękity, brązy i szarości zestawia ze zgaszonymi odcieniami. Pozbawione harmonii obrazy sprawiają wrażenie ruchu. Artysta skupia się na ukazywaniu emocji, subiektywnych uczuciach.
Nieco inaczej ekspresjonizm postrzega Lidia Sieczkowska. Płaskie plamy barwne kładzione szybkimi pociągnięciami pędzla wprawiają widza w stupor, zaskakują. Wrażenie ciągłego ruchu to nie jedyna cecha, jaką malarka zaczerpnęła z nowego nurtu. Zdeformowane, przerysowane przedmioty z pewnością zachwyciłyby „klasyków” ekspresjonizmu. Więcej dzieł ekspresjonistów z galerii Touch of Art:https://www.touchofart.eu/galeria/p/6/direction/3/, https://www.touchofart.eu/galeria/p/7/direction/3/.
Styl inny niż wszystkie
Chociaż nowy kierunek od razu okrzyknięto zjawiskiem, z czasem stracił na swym znaczeniu. Zamiast niego pojawiły się style, w których zdeformowane krawędzie, nasycone kolory i piętnowanie brzydoty przestały kogokolwiek dziwić. Może dlatego ekspresjonizm nazywa się czasem sztuką wyrażania emocji. Bo to właśnie one są w tej tendencji najważniejsze.