Rok 2020 zdecydowanie należał do nich. Magdalena Abakanowicz, Igor Mitoraj, Tamara Łempicka i Wojciech Fangor to artyści, których prace osiągnęły rekordowo wysokie ceny. Najwięcej dzieł sztuki współczesnej sprzedały Desa Unicum, Polswiss Art, Agra Art i Rempex. Tak w skrócie można podsumować rok 2020, wyjątkowo udany dla polskiego rynku sztuki.
Tylko w marcu Desa Unicum poinformowała o sprzedaży „Zestawu 5 figur” stworzonych w 2008 roku przez Magdalenę Abakanowicz, które ostatecznie sprzedano za 2.000.000 złotych. Rok wcześniej grupę rzeźb artystki „Caminado” wylicytowano za 8.000.000 złotych, dwukrotnie przebijając dzieła dotychczasowego rekordzisty Wojciecha Fangora. Podobną do „Caminado” instalacją może poszczycić się też wrocławskie Muzeum Narodowe, które w 2018 roku ogłosiło, że 14 figur Abakanowicz nabyło za 2.000.000 złotych.
Kolejne rekordy w 2020 roku należały do domu aukcyjnego Polswiss Art. Wysokie ceny uzyskały płótna Wojciecha Fangora. „Sqaure 21” i „Red 1”, dzieła z lat 60., sprzedane odpowiednio za 708 tysięcy i 696.200 złotych. Sumy te są niczym w porównaniu z wylicytowanym za ponad 7 milionów złotych „M22”. Przenikające się, pulsujące żywe kolory i prosta zgeometryzowana kompozycja to cechy malarstwa legendy op – artu, za którą wielbiciele sztuki współczesnej są skłonni sporo zapłacić.
„M22” Fangora jest kompozycją przypominającą kwiat o przenikających się barwach. „Artysta namalował tylko trzy takie prace: «M 19» z 1986 roku, «M 22« i «M 39» z 1969. To w nich realizuje się idea koncentrycznego, «bezkrawędziowego» obrazu i nieskończonej kompozycji, która faluje” – można przeczytać w komunikacie prasowym Desy Unicum.
W przeciwieństwie do pozostałych obrazów Fangora, m.in. „M39” (sprzedanego w 2018 roku za 4.000.720 złotych), „M19”, ostatnią tak unikatową pracę, wykonaną przez artystę w 1979 roku w Stanach Zjednoczonych wylicytowano za około 1.000.270 złotych. Aukcja w domu aukcyjnym Philips w Londynie nie była więc dużym zaskoczeniem dla kolekcjonerów.
Dużym wzięciem w 2020 roku cieszyły się aukcje rzeźb, a najbardziej cenionym współczesnym rzeźbiarzem obok Magdaleny Abakanowicz okazał się Igor Mitoraj. Jego dzieło „Całujący anioł” wykonane w 2004 roku w trawertynie, do złudzenia przypominające prace Michała Anioła, kosztowało aż 1.700.000 złotych. Posiadacz ”Ikarii”, kolejnego arcydzieła wystawionego na aukcji w ubiegłym roku musiał zapłacić za nią 2.350.000 złotych. Rzeźba ukazująca skrzydlatą postać pozbawioną głowy jest jednym z najciekawszych dzieł sztuki współczesnej.
Prace artysty osiągają niebotycznie wysokie ceny – tylko w 2014 roku parę świeczników sprzedano za 17.000 złotych. Krakowski Salon Dzieł Sztuki Connaissuer może poszczycić się sprzedażą wykonanego przez Mitoraja w 1988 roku „Perseusza”. Nowy nabywca zapłacił za niego 27.000 złotych. Nieco wyższą cenę, bo 36.00 złotych osiągnął „Asklepios”, a w 2012 roku jedną z największych rzeźb Mitoraja „Nudo” wylicytowano aż za 600.000 złotych. W 2019 roku „Helios”, rzeźbę mającą 39 cm wysokości wylicytowano za sumę 25.000 złotych.
O wiele wyższe ceny dzieła Mitoraja osiągają na zagranicznych aukcjach. Tak było w 2011 roku na nowojorskiej aukcji Sotheby’s gdy jedno z dzieł rzeźbiarza trafiło pod młotek za 290.000 dolarów. Dziewięć lat później na aukcji „Curiosity V” w Hongkongu brązowa rzeźba „Asklepios” poszła za 350.000 dolarów hongkońskich (około 196.00 złotych).
Dużym zaskoczeniem 2020 roku okazała się też sprzedaż za 1.600.000 złotych „Bożego Narodzenia w Łowiczu” Bolesława Cybisa, a także pochodzącego z cyklu „1965/1 – ∞” płótna „Detal 3546421 – 3562392” autorstwa Romana Opałki. Miłośnik mistrza sztuki konceptualnej nabył pracę na początku grudnia w Desie Unicum za 3.100.000 złotych. Niewiele mniej za „Detal 2890944 – 2910059” pochodzący z cyklu „1965/1 – ∞” musiał uiścić anonimowy kolekcjoner w Desie Unicum. Nowy nabywca „Alfabetu greckiego”, dzieła stworzonego przez Opałkę na początku lat 60. zapłacił za nie w 2017 roku 130.000 złotych.
Prace Opałki cieszą się również dużym zainteresowaniem na zagranicznym rynku sztuki. W 2010 roku anonimowy kolekcjoner zapłacił za trzy obrazy z cyklu „Detale” łączną sumę 713. 250 dolarów, co daje nieco ponad 3.000.000 złotych, ustanawiając\wówczas rekordowo wysoką cenę za dzieła żyjącego polskiego malarza.
Początek grudnia 2020 roku na polskim rynku sztuki zdecydowanie należał do Tamary Łempickiej. Płótna tworzącej głównie w Stanach Zjednoczonych i Francji artystki są obecnie najdroższymi dziełami wykonanymi przez kobietę. Nabywca pochodzącej z 1951 roku pracy musiał zapłacić za nią „jedynie” 4.500.000 złotych. „Czytająca” wbrew pozorom nie jest najdroższym obrazem Łempickiej.
W lutym ubiegłego roku w londyńskim oddziale Christie’s nowy posiadacz „Portretu Marjorie Ferry” pochodzącego z najbardziej płodnego okresu twórczości malarki zapłacił za niego aż 82.000.000 złotych. Tym samym płótno stało się najdroższym sprzedanym do tej pory dziełem Łempickiej na świecie. Rok wcześniej za około 52.000.000 złotych poszła „La tunique rose”, a kompozycję ukazującą dwie nagie modelki na balkonie ostatecznie sprzedano za blisko 36.000.000 złotych.
Ubiegłoroczne aukcje dzieł sztuki współczesnej pokazały, że wciąż jest wielu kolekcjonerów ceniących unikatowe, a przy tym oryginalne prace. Fantastycznym pomysłem okazało się przeprowadzenie aukcji w Internecie, dzięki czemu więcej miłośników sztuki współczesnej mogło wziąć w nich udział. Wygląda więc na to, że polski rynek sztuki stoi na wysokim poziomie i nic nie zapowiada, aby miało to się wkrótce zmienić.