Dużą wagę przykłada, by jego malarstwo wyglądało jak dzieła dawnych mistrzów. Starannie wykończenie płócien to niejedyna wizytówka Maksymiliana Novaka – Zemplińskiego, który od najmłodszych lat stykał się ze sztuką. Artysta urodził się w 1974 roku w Warszawie, a gdy w 1999 roku kończy Europejską Akademię Sztuk i zaczyna pracę wie, że wkrótce stanie się wielkim artystą. Nic dziwnego, skoro dyplom uzyskuje u najlepszych – Antoniego Fałata i Andrzeja Sadowskiego. Kocha akryl, nie gardzi olejem. Uważa, że dobra sztukę rozpoznaje się po formie, niekoniecznie treści.
Dla Novaka – Zemplińskiego ważne są też emocje. „Dla mnie w malarstwie bardziej istotna jest forma niż treść, dlatego też tworząc skupiam się szczególnie na tej pierwszej warstwie. Patrząc na obraz widzę abstrakcyjne formy, mimo iż ten w dużej mierze jest obrazem przedstawiającym. Cała sfera znaczeniowa jest dla mnie niewiele mniej tajemnicza niż dla odbiorcy mojego dzieła i uważam, że jest to lepsze od sytuacji gdy obraz od A do Z jest do bólu «wyliczony» (…)”.
Artysta tworzy głównie monumentalne, intrygujące krajobrazy, którym nie brakuje magii. Katarzyna Napiórkowska: „Malarstwo Maksymiliana Nováka – Zemplińskiego wyróżnia wyjątkowa biegłość warsztatu, a zatem przekaz, który powierza widzom, opowiedziany jest niezwykle sprawnym malarskim językiem. Artysta sugestywnie oddaje swoje przeżycia i stany emocjonalne, tworząc właściwy sobie, bogaty świat wyobraźni”.
Artysta kocha surrealistów, inspirują go Beksiński, Max Ernst, Giorgio de Chirico, Salvador Dalí oraz René Margritte. Podobnie jak u Jarosława Jaśnikowskiego, malarz rzadko portretuje ludzi, a jeśli już przypominają oni bardziej pozaziemskie istoty na tle gigantycznych pejzaży. Zaskakujące zjawiska atmosferyczne, symboliczne wschody i zachody słońc, nadrealne chmury budują kompozycje obrazów, często zasiewając w widzach niepokój.
„Gdy oko przyzwyczai się do specyfiki przedstawienia i powiedzie za sprawnie wskazaną przez malarza perspektywą ku centrum kompozycji, okazuje się, że w pozornie zatrzymanym jak na fotografii pejzażu kryje się coś niewytłumaczalnego, coś, na co nie godzi się umysł przeciwny fantazji i wyobraźni” – wyjaśnia Napiórkowska.
Dla Zemplińskiego najważniejsza jest autentyczność, a także pewnego rodzaju przypadkowość. „Dla mnie w obrazie musi być miejsce na przypadkowość. To ona daje przyjemność w trakcie pracy. Obraz żyje wtedy własnym życiem, zaskakuje samego twórcę. Nie wykluczam, że mimowolnie tworzę jakiś zapis znaczeniowy w obrazie, ale chyba każdy to robi. Zresztą tworzę przeważnie pod wpływem dużych emocji i jest w obrazie więcej przypadku, niż to widać na pierwszy rzut oka. Czuję się trochę jak ktoś kto utracił pamięć i przy pomocy malowania próbuje odtworzyć obrazy z przeszłości. To niesamowite uczucie” – przyznaje.
Dzięki temu podejściu artysta już w 2009 roku prezentuje kompozycje, tworzone w cyklach. Najważniejsze z nich? „Alatus”, „Incarnatio”, „Navis Marinus”, ”Vaproritrahera”, „Spatium” czy „Navis pneumaticus” są historiami o zaskakujących, tajemniczych tytułach, zmuszających widzów do zastanowienia.
O sukcesie malarza świadczą też wystawy w Londynie czy Brukseli. Zempliński lubi współpracować z innymi artystami, czego najlepszym dowodem jest wystawa płócien „Biała lokomotywa” połączona z premierą spektaklu o tym samym tytule. Jednak za największy sukces malarz uważa to, że pozostał wierny sobie.
„Nie próbuję za wszelką cenę zmieścić się w jakiejś doktrynie czy opowiedzieć się po czyjejś stronie i zwalczyć pozostałe, co jest często spotykane w sferach artystycznych i nie tylko. Wolę mówić o tym, co cenię, niż wskazywać kogo nie lubię. Nie maluję czarno – białego świata (…).” Dodaje: „ (…) Oczywiście, odróżniam lepsze rzeczy od gorszych, amatorszczyznę od prawdziwego talentu, ale nie robię z tego krucjaty”.
Każda praca Zemplińskiego charakteryzuje się ponadprzeciętnym profesjonalizmem, za który cenią go wielbiciele jego obrazów. Dzieła Maksymiliana Novaka – Zemplińskiego znajdują się w zagranicznych kolekcjach prywatnych, wiele z nich sprzedają też galerie Touch of Art, Foksal 17, Agra Art, DESA Unicum.
Maksymilian Novak – Zempliński jest niespotykanym artystą, dla którego znaczenie ma każdy, nawet najmniejszy detal. Ze swobodą łączy techniki dawnych mistrzów i własne przemyślenia na temat sztuki. Właśnie dlatego malarz bywa nazwany przez miłośników realizmu magicznego i surrealizmu mistrzem nad mistrzami.