Nieidealizowane, nadmiernie realistyczne, pozbawione wyobraźni. Tak w ogromnym skrócie można podsumować realizm. Nowy nurt, który pojawił się w Europie pod koniec XIX wieku szybko zyskał sławę i grono wiernych zwolenników. Czym jeszcze charakteryzuje się ten kierunek? Jacy są najważniejsi przedstawiciele realizmu?
Realizm, czyli…
Po raz pierwszy o nowej tendencji w sztuce usłyszano w 2. połowie XIX stulecia. Na ulicach Paryża nie mówi się o niczym innym niż o artystach wykonujących na zamówienie portrety chłopów i biednych mieszczan. Nowa stylistyka szybko spotyka się z uznaniem publiczności i krytyków.
Ci ostatni często pojawiają się na wystawach, opisują swoje przeżycia w prasie. Niesłabnącą popularnością cieszą się płótna Gustave’a Courberta, które można zobaczyć, m.in. w Salonie Niezależnych. W trakcie jednej z ekspozycji wybucha spore zamieszanie, artysta staje na środku sali i mówi: „Pokażcie mi anioła, to go namaluję”. Krytycy są zgodni. Nowy nurt, będący przeciwieństwem romantycznego malarstwa, ma coraz więcej miłośników. Artystów traktuje się jak bogów.
Złota era realizmu
Coubert uwielbia zamykać się w atelier. Proste, eliminujące mocny światłocień i nasycone kolory obrazy wiszą niemal w każdym domu. Autor „Pogrzebu w Ornans” stosuje uproszczoną formę wyrazu, dba, by jego dzieła były zrozumiałe dla każdego. Bardziej od portretów wysoko urodzonych osób interesuje go życie codzienne chłopów.
Wielokrotnie powtarza: „Umieć wyrazić obyczaje, idee, epokę wedle swego uznania; być nie tylko malarzem, ale człowiekiem; słowem, stworzyć sztukę żywą – oto mój cel… Uważam również, że malarstwo jest sztuką z gruntu konkretną i może polegać jedynie na przedstawianiu rzeczy realnych i istniejących. Jest to język fizyczny, którego słowami są wszystkie przedmioty widoczne; przedmiot abstrakcyjny, niewidoczny, nie istniejący, nie należy do dziedziny malarstwa. Wyobraźnia w sztuce polega na umiejętności znalezienia najpełniejszego wyrazu dla rzeczy istniejącej; ale nigdy na stworzeniu tej rzeczy”.
Jedyna słuszna sztuka?
W 1855 roku wiele się zmienia. Na ulicach Paryża, Hagi, Antwerpii, Monachium i Krakowa codziennie przewijają się pozytywne opinie na temat prac o stonowanej kolorystyce. Courberta nuży wykonywanie doskonale wkomponowanych w klasyczne, rustykalne wnętrza postaci. Zna na pamięć każdy fragment obrazu, nad którym aktualnie pracuje.
W jednym z listów do przyjaciół pisze, że „niedługo zobaczymy zapewne lekarzy realistów, chemików realistów, rzemieślników realistów, historyków realistów”. Jednocześnie przyznaje, że nie zna „kodeksu zawierającego prawa, na podstawie którego wolno byle komu tworzyć dzieła realistyczne”. Monochromatyczne ukazujące życie codzienne biedaków i symbiozę z przyrodą prace porzuca na rzecz aktów i nieco rozmazanych autoportretów. Przyznaje, że ma dosyć realistycznego malarstwa.
„Ojcowie” realizmu
Courbert nie jest jedynym twórcą, który ma ręce pełne roboty. Równie wielkim szacunkiem cieszy się Jean François Millet. Twórca „Kobiet zbierających kłosy” nie skupia się na szczegółach, jego płótna są przesiąknięte kwaśnym zapachem potu i ciężką pracą w polu. Malarz stroni od ekstremalnych emocji, woli podpatrywać bohaterów swoich płócien.
Inni przedstawiciele realizmu
Millet mawia: „ Piękno tworzą nie tyle rzeczy przedstawiane, ile sama potrzeba przedstawienia, i potrzeba ta wzmaga siły w dokonywaniu dzieła”. Nieco inaczej swoje obrazy traktuje Honoré Daumier. Zamiast ludzi woli ukazywać mroczne zakamarki miasta.
Inni cenieni realiści? Józef Chełmoński, Aleksander i Maksymilian Gierymscy, Wojciech i Juliusz Kossak, Józef Simmler oraz Wojciech Gerson. Ich obrazy pojawiają się na wielu wystawach, m.in. w Monachium, gdzie są długo oklaskiwani.
Dariusz Miliński w galerii Touch of Art
Nowym nurtem, który odkłada się na bok uczucia i emocje, fascynują się też współcześni artyści. Różnorodna tematyka od portretów, aktów poprzez martwe natury i autoportrety sprawia, że wielu twórców fascynuje się realizmem.
Jednym z nich bez wątpienia jest Dariusz Miliński. Artysta ceni różne media, chętnie tworzy zarówno rzeźby jak i obrazy. Te ostanie, o spokojnej kolorystyce, statyczne i dobrze wkomponowane w tło dzieła budzą najszczerszy podziw miłośników realizmu i współczesnej sztuki.
Marek Okrassa w Touch of Art
Marek Okrassa to kolejny malarz, który uwielbia wymyślać proste kompozycje. Nie idealizuje swoich dzieł, równomiernie je oświetla. Schematycznie zaznaczone postaci, brak skupienia się na detalach to kolejne cechy charakterystyczne stylu Okrassy. Więcej realistycznych obrazów pochodzących z galerii Touch of Art:
https://www.touchofart.eu/Realizm/kierunek/, https://www.touchofart.eu/galeria/p/4/direction/11/.
Idealna, realistyczna sztuka
Realizm, styl, który ukazywał problemy zwykłych ludzi od razu zachwycił publiczność. Prace o wyważonej kolorystyce, ukazujące życie niższych grup społecznych na długo stały się symbolem idealnej sztuki. Może dlatego wspomniany kierunek tak bardzo uwielbiają współcześni twórcy? Jedno jest pewne: realizm wciąż ma wielu zwolenników, cieszy się dużą popularnością. Nic tego nie zmieni.